Naturoterapeuta
Piotr Gęborys
Strona główna
O mnie
Oferta
Kontakt i dojazd
Terminy zajęć
Lomi Lomi
Gua Sha
Tai Qi
Qi Gong
Regresing
Bioenergoterapia
Reiki
Radiestezja
Bańka chińska
Łucznictwo
Radiestezja

 

Do czego może służyć radiestezja – czyli sposoby zabezpieczania się przed szkodliwymi promieniowaniami.

 

Dla osób niezorientowanych za bardzo w zagadnieniach radiestezji, może się ona najczęściej kojarzyć z poszukiwaniem wody. Stereotypowy obraz to człowiek z różdżką chodzący po polach i szukający miejsca na studnie. Drugi obraz, to najczęściej wahadełko i poszukiwanie „cieków wodnych” w mieszkaniach.

Te dwa obrazy są jak najbardziej prawdziwe, ponieważ to są jedne z ważniejszych dziedzin w których możemy zastosować radiestezyjne metody pracy. Pomijamy tu historyczne modele radiestezji, nie będziemy także mówić o zastosowaniu radiestezji przy różnych formach terapii tzw. alternatywnych. W niniejszym artykule skupimy się na zapobieganiu szkodliwym wpływom, zanim jeszcze spowodują one dolegliwości.

 

Radiestezję można zdefiniować jako „praktyczną umiejętność odczuwania promieniowania”. Umiejętność ta jest dostępna dla żywych istot i jak do tej pory ciągle trwają prace w celu skonstruowania urządzeń które mogłyby potwierdzić lub wyjaśnić to, co potrafią odczuć nie tylko ludzie ale także zwierzęta i rośliny.

Wszyscy jesteśmy zanurzeni w olbrzymiej masie różnorodnych promieniowań, których większości nawet nie jesteśmy świadomi. Niektóre z nich są korzystne inne zaś szkodliwe. Używając porównania do fal elektromagnetycznych i prądu elektrycznego, pierwsze obserwacje piorunów czy wyładowań elektrostatycznych wskazywały na istnienie czegoś co je powodowało, jednak wobec braku narzędzi pomiarowych, nie można było ich wyjaśnić czy dokładniej zbadać.

Nie można było im jednakże zaprzeczyć – jeśli nawet ktoś nie wierzy w istnienie elektryczności, nie przeszkadza to tejże elektryczności dokonywać szkód w otoczeniu. Po „kopnięciu” prądem 220V raczej ostrożnie podchodzi się do kabli pod napięciem. Mniej gwałtowne czy zauważalne są efekty wystawienia na promieniowanie elektromagnetyczne. Zazwyczaj potrzebne jest dłuższe przebywanie w pobliżu np. stacji radarowych czy transformatorów, by odczuwalne stały się szkodliwe skutki. Nie są powszechnie znane w społeczeństwie normy mówiące o tym jakie ekspozycje na jaki zakres promieniowania elektromagnetycznego są już niedopuszczalne, jednakże o tym, że np. promieniowanie mikrofalowe jest szkodliwe, ludzie są obecnie dosyć dokładnie informowani.

 

Promieniowanie badane metodami radiestezyjnymi nie jest jeszcze zweryfikowane ani uznane przez środowisko naukowe, jednak wnioski z badań i opracowane wyniki statystyczne pokazują jasno, że możemy mówić o szkodliwych wpływach pewnych struktur występujących w otoczeniu. Głównie chodzi o szkodliwe promieniowanie kształtu oraz promieniowanie tzw. stref geopatycznych. Są zwierzęta które unikają jak tylko mogą miejsc niekorzystnych, ale także przeciwnie – są zwierzęta które właśnie tam doskonale się czują i rozwijają. Człowiek należy do tej grupy organizmów żywych które nie powinny przebywać w zasięgu szkodliwych stref geopatycznych. Radiesteci wiedzą coś o tym bo w swojej pracy na bieżąco wystawiają się na to promieniowanie i co więcej, muszą to czynić świadomie. Wiedzą, że żeby je poczuć, trzeba się na nie otworzyć i „wpuścić”. Czują także natychmiast skutki zbyt długiego przebywania, lub czasem zaledwie wejścia w miejsce gdzie promieniowanie jest zbyt silne. Zdrowotne skutki obejmują stopniowo narastające objawy: początkowo np. bóle głowy, niemożność koncentracji, znużenie, potem nawracające dolegliwości i zmniejszoną odporność, w końcu zachorowania na ciężkie i przewlekłe choroby.

 

Będące podstawą profilaktyki zabezpieczanie się może mieć dwa znaczenia tutaj. Jedno to zminimalizowanie skutków wystawienia się na promieniowanie, drugie to „zasłonięcie się” przed nim.

 

Oczywiście podstawą jest rozpoznanie miejsc gdzie to promieniowanie jest niekorzystne, czyli zrobienie analizy radiestezyjnej miejsca gdzie zamierzamy zamieszkać lub przebywamy przez czas dłuższy, np. działki, obecnego mieszkania, czy miejsca pracy. Aby ocenić przydatność terenu do zabudowy lub określić na ile bezpieczne jest przebywanie w danym miejscu, zostały opracowane skale pomiarowe oraz typologie terenu. Przeważnie można w nich wyróżnić następujące kategorie:

- miejsca gdzie promieniowanie jest słabe i statystycznie nieszkodliwe

- promieniowanie jest umiarkowane i możliwa jest regeneracja dla przeciętnego człowieka

- miejsca w których przebywanie jest niewskazane i szkodliwy wpływ przekracza możliwości regeneracji.

 

Po rozpoznaniu zagrożenia zatem, możliwe do zastosowania są różnorodne metody zabezpieczania się. Po pierwsze należy mieć jak najwyższy wyjściowy poziom energii. Wiadomo, że jeśli będziemy musieli przebywać w miejscu szkodliwym to i tak nam zasób energii spadnie, pytanie tylko z jakiego poziomu zaczynamy i jak długo pociągniemy. Konieczne jest do tego ciągłe oczyszczanie się. Można to zrobić za pomocą odpowiednio dobranego wyposażenia ale też powinniśmy opracować sobie jakiś system ćwiczeń – fizycznych, medytacji, relaksacji, itp. – prowadzących do podnoszenia poziomu energii i jej „porządkowania”. Można skorzystać z gotowych zestawów (np. Tai Chi) lub stworzyć własne. Warto potem je też stosować systematycznie tak by nie były tylko „teoretycznie” dobre.

 

Po drugie, zasłonięcie należy rozumieć przede wszystkim jako usunięcie się z miejsca gdzie owo promieniowanie jest szkodliwe – zmiana miejsca ustawienia łóżka, biurka w obrębie pokoju czy niekiedy całkowita zmiana lokalizacji sypialni. Dopiero gdy się nie uda uniknąć stref geopatycznych poprzez przestawienie mebli czy zmian funkcjonalności pomieszczeń, należy rozważyć zastosowanie odpromienników.

 

Tutaj okazuje się, że obie te metody (wybór korzystnego miejsca i neutralizacja promieniowania) były stosowane i znane już od dawna. W wielu kulturach z okresu starożytności starannie wybierano lokalizacje domów i nawet całych miast. Dosyć znane są ochronne właściwości niektórych materiałów budowlanych stosowanych np. w czasach Imperium Rzymskiego. Wapienne warstwy układano pod budynkami i co ciekawe pod stajniami, żeby ochronić konie potrzebne w czasach wojen. Zniekształcona, jeśli chodzi o znaczenie radiestezyjne, tradycja kamienia węgielnego pochodzi od praktyki ustawiania w narożnikach domów kamieni „węgiełnych” które zmieniały całkowicie charakterystykę promieniowań w budynku. Budowniczy znali sposoby na określanie i dostosowywanie polaryzacji cegieł i kamieni a także odpowiednio komponowali specjalne zaprawy i wylewki.

Wszystkie te zabiegi sprawiały, że w budynkach i pomieszczeniach panował korzystny mikroklimat, zaś człowiek miał w nich możliwość regeneracji sił i mógł efektywnie pracować, zaś co najważniejsze nie był narażony na szkodliwe promieniowanie w czasie kiedy chciał wypocząć.

 

Często w czasie zabiegów czy to bioenergoterapii, czy różnych dziedzin naturoterapii możemy się spotkać sytuacją kiedy pomimo chwilowej poprawy stanu zdrowia dalsze wysiłki są nieskuteczne w dłuższym okresie, właśnie ze względu na szkodliwe wpływy których dana osoba ciągle podlega. Warto więc korzystać z radiestezyjnych metod poprawy jakości środowiska w którym żyjemy i całościowo podchodzić do zagadnień zdrowia.